Szczepionka na grypę....

[paweł2]

ogólna dieta bogata w witaminy

Własnie to bardzo ważna sprawa żeby ogolnie nie chorowac i nie chodzi tu o przeziebienia.
Ja oddawna robie tak
-zero palenia
-alkohol ograniczony do min.
-dużo warzyw i owocow(co dzien kilka jablek)
-czosnek
-kapsulki z tranem(omega3)
-100g roznych pestek migdaly ,dynia,slonecznik
-ze slodyczy tylko rodzynki (bez dwut siarki_
- oczywiscie zero cukru
-żadnych sokow i napojow ze sklepu
-tylko ciemne pieczywo(ale mysle przejsc na wlasne)
-zadnych produktow z np E611 itp

Takze da sie zdrowo życ.

[mac_aaron]

Powiem krótko:
Odporność nabywamy przez kontakt z chorobą (naturalnie lub szczepieniem) i nie da się jej kupić w aptece (suplementy na odporność).

Z doświadczenia powiem, że od kiedy pracuję w aptece i mam ciągły kontakt z chorymi to praktycznie nic się mnie nie ima (odpukać 4 lata bez poważniejszych epizodów), choć dodatkowo dostęp do leków pozwala szybko zwalczać choroby w zarodku

A szczepionki na grypę cóż... wirus jest tak podatny na mutacje, że moim zdaniem nie sposób wyprodukować odpowiedniej szczepionki i to w dodatku przed sezonem. Wszystkie próby opierają się na przypuszczeniach jaki może będzie wirus.

[Wally]

A szczepionki na grypę cóż... wirus jest tak podatny na mutacje, że moim zdaniem nie sposób wyprodukować odpowiedniej szczepionki i to w dodatku przed sezonem. Wszystkie próby opierają się na przypuszczeniach jaki może będzie wirus.

dokładnie o tym napisałem i dlatego też się nie szczepię :diabelski_usmiech

[maymer]

W zeszłym roku się zaszczepiłem i pierwszy raz od 5 lat chorowałem, w tym roku mimo, że miałem okazję za darmo odpuściłem sobie ten temat. Najważniejsze się nie przegrzewać (podobno) a że ja od zawsze wolę żeby mi było za zimno niż za gorąco to z tym problemu nie mam. Jedyne na co się szczepię to Kleszczowe Zapalenie Mózgu

[Jark7]

Jeśli ktoś ma ochotę na temat szczepionek:

http://www.kontestator.eu/artykuly_z_nexusa/nexus_005_szczepionki_czy_na_pewno_bezpieczne_i_skuteczne_1.php

http://www.kontestator.eu/artykuly_z_nexusa/nexus_006_szczepionki_czy_na_pewno_bezpieczne_i_skuteczne_2.php

[aro_40]

Re: Szczepionka na grypę....

W tym roku zaszczepiłem się szczepionką przeciw grypie...

Zaszczepiłem się w czwartek.

Facet, a kto to się szczepi przeciwko grypie w końcu stycznia ??? :shock: :shock: :shock:
Też kiedyś się zaszczepiłem i odchorowałem swoje, ale w tym roku zaszczepiłem się na przełomie września i października i póki co zdrów jak ryba, choć co roku mnie brało.

[aro_40]

aro_40, facet ja się zaszczepiłem, bo dopiero teraz dostałem. I wytyk jest lekko nie na miejscu Facet :?

:szeroki_usmiech

dobry humor dobrym humorem, ale ja zupełnie na serio. Gdzieś czytałem, że szczepienie ma sens, jak to nie jest sezon grypowy - inaczej szkoda kasy, co chyba widać po Tobie. Jesli dobrze kojarzę, to sens szczepienia jest gdzies do końca października - połowy listopada (jak ciepło i w miarę sucho).

[Wally]

I wytyk jest lekko nie na miejscu Facet :?

lepiej "facet" niż jakby do Ciebie napisał "lalka" :lol: :diabelski_usmiech

Gdzieś czytałem, że szczepienie ma sens, jak to nie jest sezon grypowy - inaczej szkoda kasy, co chyba widać po Tobie. Jesli dobrze kojarzę, to sens szczepienia jest gdzies do końca października - połowy listopada (jak ciepło i w miarę sucho).

w sumie sporo racji - u nas w firmie szczepienia są zawsze w październiku.

[piramida]

Ja tez się nie szczepię przeciwko grypie, jak mnie coś bierze to polopiryna, witamina c i po bólu, natomiast dzieci szczepimy na wszystkie groźne obowiązkowe choroby które są zaplanowane do któregoś tam roku życia.

[krissos]

Zamiast szczepionek trzeba jeść codziennie jeden ząbek czosnku, a choroba nie przyjdzie, znajomy tak stosuje i n ie choruje już bardzo długo

[krzysn]

Zamiast szczepionek trzeba jeść codziennie jeden ząbek czosnku, a choroba nie przyjdzie, znajomy tak stosuje i n ie choruje już bardzo długo

Dodatkowo działa na wampiry i dziewczyny ;-)

A na serio, mam córkę w wieku przedszkolnym. Rok temu chorowała praktycznie co miesiąc i niezbędny był antybiotyk (7 razy w ciągu roku szkolnego). Obecnie byle katar, chrypka i dajemy na noc ząbek czosnku. Chorowała 1 raz i mam nadzieję że wytrzyma do wiosny :-)

[Wally]

dla dzieciarni to oprócz czosnku robię syrop z cebuli, który dzieciakom smakuje, więc nie ma problemu :szeroki_usmiech

[paweł2]

A jak sie zapatrujecie na szczepionki dla dzieci na sepse?

[aro_40]

dla dzieciarni to oprócz czosnku robię syrop z cebuli, który dzieciakom smakuje, więc nie ma problemu :szeroki_usmiech

ja dzieciakom podawałem syrop z sosny jak miały kaszel, a syrop z cebuli jak brała je grypa lub cóś w tym stylu

[Wally]

ja dzieciakom podawałem syrop z sosny jak miały kaszel,

kupny czy sam robiłeś? jak tak to jak ?

[shok]

Kiedyś jadłem czosnek ale ze względu na pracę już nie jem. Przerzuciłem się na tran i dodatkowo nie ubieram się za ciepło.Dla mnie rewelacja.

[aro_40]

ja dzieciakom podawałem syrop z sosny jak miały kaszel,

kupny czy sam robiłeś? jak tak to jak ?

robiony
mniej więcej w maju, jak sosna wypuszcza pędy to sie je zbiera i zasypuje cukrem (im bardziej klejące pędy tym lepsze). tak powstały sok zlewasz do butelek i przechowujesz w lodówce.

[Wally]

robiony
mniej więcej w maju, jak sosna wypuszcza pędy to sie je zbiera i zasypuje cukrem (im bardziej klejące pędy tym lepsze). tak powstały sok zlewasz do butelek i przechowujesz w lodówce.

trzeba będzie spróbować :diabelski_usmiech

[Wojtas_Poznań]

Wally, tylko pamiętaj że to ma być syrop dla dzieci, a nie nalewka dla "starego" :wink:
jak dobrze kojarzę, to kupny w aptece nazywał się "PINI" - syrop sosnowy :idea: a jak to jest teraz, to cholera wie :twisted:
generalnie popieram przedmówców, dobry czosnek nie jest zły cebulkę też się podjadało do kanapeczek
kiedyś dzieciaki obowiązkowo piły po łyżce tranu w szkołach ?..... ale to były czasy komuny, więc z założenia samo zło :diabelski_usmiech teraz mamy lepsze czasy, a w prezencie co drugie dziecko z alergią :P

A jak sie zapatrujecie na szczepionki dla dzieci na sepse?

za tanie to one nie są :P :diabelski_usmiech

[Wally]

Wally, tylko pamiętaj że to ma być syrop dla dzieci, a nie nalewka dla "starego" :wink:

zrobi się taki i taki :wink: :lol:

[bishop]

Własnie to bardzo ważna sprawa żeby ogolnie nie chorowac i nie chodzi tu o przeziebienia.

Ja oddawna robie tak

-zero palenia

-alkohol ograniczony do min.

-dużo warzyw i owocow(co dzien kilka jablek)

-czosnek

-kapsulki z tranem(omega3)

-100g roznych pestek migdaly ,dynia,slonecznik

-ze slodyczy tylko rodzynki (bez dwut siarki_

- oczywiscie zero cukru

-żadnych sokow i napojow ze sklepu

-tylko ciemne pieczywo(ale mysle przejsc na wlasne)

-zadnych produktow z np E611 itp



Takze da sie zdrowo życ.

Mój znajomy , robił tak podobnie, ale potem w wieku 89 lat miał problemy ze wzwodem :roll:

[aro_40]

Wally, tylko pamiętaj że to ma być syrop dla dzieci, a nie nalewka dla "starego" :wink:

zrobi się taki i taki :wink: :lol:

tylko żebys się nie pomylił jak będziesz dziecku serwował

[Wally]

tylko żebys się nie pomylił jak będziesz dziecku serwował

dzieci do TEJ szafki nie mają dostępu

[paweł2]

Mój znajomy , robił tak podobnie, ale potem w wieku 89 lat miał problemy ze wzwodem :roll:

Chcialbym tyle dozyc chocby z takim problemem :wink:

[frodziarz]

Re: Szczepionka na grypę....

W tym roku zaszczepiłem się szczepionką przeciw grypie...firma stawiała, więc skorzystałem. Pomyślałem, ze skoro dają to wezmę może faktycznie coś pomoże i nie będę chorował. Przed szczepionką byłem w 100% zdrowy. Nic mi nie było. Nie miałem kataru normalnie zdrów jak rydz....

Zaszczepiłem się w czwartek. Tego samego dnia nos zawaliło mi smarkami, oddychać nie mogłem. No cóż pielęgniarka mówiła, że tak może być ale do rana przejdzie... Rano się budzę mory jak kot, nos dalej zawalony smarami, mam dreszcze. Od szczepienia minęło trzy dni... czuję się jeszcze gorzej niż poprzednio. Dodatkowo łamie mnie w nogach i czuję się fatalnie. Żeby bezproblemowo oddychać muszę brać co kilka godzin Oxalin lub Xylogel, bo nie moge wytrzymać...

Nie wiem czy tylko ja tak to przeszedłem czy inni też, ale to był ostatni raz jak się zaszczepiłem taką szczepionkę. NIGDY WIĘCEJ

:x

Kurcze a żona mnie ściga żebym się zaszczepił... nie widzę tego w różowych kolorach...